Efektem dziesięciomiesięcznej (IX – VI 2015/16) korespondencji z urzędnikami GUM i OUM był wniosek, który został złożony aby położyć kres patologicznym praktykom przy legalizacji przyrządów do mierzenia prędkości pojazdów w ruchu drogowym. Nie spodziewałem się, że ta prosta sprawa tak się rozwinie aby w końcówce pozostać nienaruszona, jak niektórzy mawiają zakończy się “wesołym oberkiem”. Dotyczy ona konkretnego przyrządu lecz z powodzeniem może być zastosowana do każdego przyrządu tego typu.
Podstawowymi zarzutami sformułowanymi we wniosku był brak znaku zatwierdzenia typu oraz fragmentaryczna wiedza o błędach przyrządu w zakresie pomiarowym 0-320 km/h ponieważ sprawdzono błędy do 102 km/h. Doszedł także problem nieodpowiedniego zabezpieczenia drugiej śruby kalibracyjnej oraz pomniejsze uchybienia w wystawianych dokumentach: świadectwie legalizacji ponownej i zapisce sprawdzenia z obowiązkowej kontroli urządzenia.
Gdyby ktoś był zainteresowany pełnym tekstem mojego wniosku proszę o kontakt.